Ostatni wrześniowy piątkowy wieczór spędziliśmy w Akademii Kulinarnej SPOT.to EAT. Było smakowicie! W lawinie informacji o znakomitych osobowościach kulinarnych, którzy mieli poprowadzić warsztat: Marcinie Budynku i Pawle Mieszale, początkowo nie do końca wiedzieliśmy co będziemy przyrządzać... Na szczęście doświadczenie prowadzących szybko rozwiało małe zamieszanie. Oddelegowani do konkretnych zadań chłonęliśmy nowości kulinarne. Noże poszły w ruch, a przytulne i nowoczesne wnętrza SPOT'u wypełniały się nowymi zapachami.
Co przyrządzaliśmy? Zacznę od absolutnych hitów, którymi dla nas były: ser z Wiżajn wędzony na igliwiu sosnowym, pstrąg grillowany nadziewany tatarakiem i obłożony liśćmi tytoniu, crumble ze śliwkami pojonymi likierem pomarańczowym i kozim serem oraz wekowane ciasto czekoladowe w przecudnych mini słoiczkach. Wszystko mniam! Ponadto przy udziale naszych współwarszatowców powstała galaretka piwna, grzaniec i wata cukrowa, ale jakoś to nas nie porwało.
Pstrąg grillowany z tatarakiem w liściach tytoniu |
Ser z Wiżajn wędzony na sosnowym igliwiu |
Crumble ze śliwkami i kozim serem |
W ramach ciekawostki spróbowaliśmy zamknąć w cukrowych balonikach żurawinę i zioła... z różnym skutkiem. W tym przypadku powiedzenie "ćwiczenie czyni mistrza" jest jak najwłaściwsze.
Ponad dwugodzinne kucharzenie zakończyliśmy na wspólnej uczcie, przy lampce wina.
Wieczór sympatyczny, atmosfera świetna, wszystko pyszne!
Dziękujemy SPOT za zaproszenie.
Relacja foto nieco ograniczona. Nasz Nikon postanowił się zbuntować. Szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz