5 października 2013 to był dzień!
Kto był, ten wie. Kto nie był, się dowie. Wspominamy zatem!
Założenia były takie, że miał być
pojedynek miedzy restauracjami z Poznania i Wielkopolski. Mimo, jak nam się
wydawało owocnych negocjacji i przyjętych zaproszeń, restauracje z Wielkopolski
oddały rękawice przed startem. Ostatni poddał się Dziki Dwór pod Kaczką z
Gniezna, w czwartek z samego rana. Tyle o poległych. My zdecydowanie wolimy
wygranych!
W sobotnie popołudnie na terenie
Starych Koszar sześć restauracji stanęło do wyścigu o Grand Prix Cooking
Session. A były wśród nich: 3 Kolory,
HUGO Restaurant, Kyokai Sushi Bar, Le Palais du Jardin, Mielżyński Wine Bar i
Restauracja Platium.
Wystartowaliśmy o 13:00. Szefowie
kuchni i ich pomocnicy oczekiwali pierwszych gości. I Ci nas nie zawiedli. Byli
stali bywalcy warsztatów Akademii Kulinarnego Poznania, przedstawiciele naszych
partnerów, a także dużo nowych twarzy. Najważniejsze, że wszyscy zadowoleni i
uśmiechnięci, chętni do poznawania nowych smaków i poszukania inspiracji
kulinarnych.
To był pozytywny dzień. Muzyka
doskonale wyselekcjonowana przez DJ Wojtka Dominika pięknie wypełniała
przestrzeń między stanowiskami restauracji oraz kącikami do konsumpcji. Mamy
nadzieję, że pomysł teamu Kulinarnego Poznania przypadł Wam do gustu i wygodnie
siedziało się na kostkach ze słomy, przy skrzynkowych stolikach. Doszły nas
słuchy, że można się było wygrzać! W tym miejscu dziękujemy także Mielżyński
Wine Bar za użyczenie beczek od wina, które służyły jako stoliki.
Do wystroju posłużyły nam białe skrzynki z pięknymi warzywami, które przekazał nasz partner, firma Mercado Group, dystrybutor doskonałej jakości warzyw i owoców. Wyglądało to smakowicie, prawda?
Przejdźmy do sedna czyli do propozycji
kulinarnych, które przygotowali na Cooking Session szefowie kuchni najlepszych poznańskich lokali. W tym
miejscu nadmieniamy, że wszelkie składniki do gotowania dostarczyli
restauracjom nasi partnerzy: Polska Gastronomia (wyborne mięsa - comber z sarny, schab z dzika, wołowinę i gęsinę oraz grzyby) oraz Mercado
Group (owoce, warzywa, zioła) za co bardzo dziękujemy. Poniżej krótkie podsumowanie kreacji poszczególnych teamów.
Restauracja Platinum - policzki wołowe, kurki, dynia i żurawina.
Delikatne policzki wołowe wywoływały odgłosy zadowolenia. U uczestników imprezy oczywiście. Nic dziwnego, w sobotnie popołudnie serwowali je sami mistrzowie z restauracji Platinum (zdobywca Kulinarnego Pucharu Polski 2013 - Jakub Walczak) pod kierownictwem szefa kuchni Dominika Brodziaka. Policzki podano z kurkami, dynią i żurawiną, w asyście gęstego sosu. Wszystko pięknie skomponowane, co jest domeną i znakiem rozpoznawczym Platinum. Danie po mistrzowsku łączyło różne smaki i tekstury od rozpływających się w ustach policzków wołowych poprzez chrupiące dynie i miękkie kurki. Trzeba przyznać, że w kategorii rozpływa się w ustach - danie Platinum nie miało sobie równych.
3 Kolory Cafe, Grill&Restaurant – gęsina z sezonowymi grzybami,
dynią, gruszką i czerwoną kapustą.
Z wielu ust padały zachwyty w
kierunku dania serwowanego przez 3 Kolory. Spora kolejka potwierdzała, że
kucharze pod dowodzeniem Adama Zastróżnego dobrze się spisali. Idealnie
wypieczona gęś w towarzystwie czerwonej kapusty w formie okrągłego krokieta,
grzybów w śmietanie oraz delikatnej, lecz słodkiej gruszki stanowiła bardzo
dopracowaną kompozycję.
HUGO Restaurant
- stek Bavette oraz szpik kostny, jarmuż, seler, owoce czarnego bzu i czarna rzepa.
Załoga restauracji Hugo to zdecydowanie wygrani sobotniego
pojedynku. Ogonek chętnych przy stoisku wskazywał na duże zainteresowanie
propozycją Dominika Narlocha, szefa kuchni Hugo. Piękna kompozycja, a nawet
można powiedzieć kreacja cieszyła oko i podniebienie. Stek Bavette w
towarzystwie chipsa z jarmużu, musu z selera z cienko skrojonymi plastrami
kiszonej rzepy i owocami bzu okazał się hitem tego dnia. A delikatne mięso
przyrządzone metodą sous vide rozpływało się w ustach. Drugim składnikiem dania
był szpik kostny przygotowany w kosmicznie wyglądającym grillu, wędzarni nowej
generacji Big Green Egg. Nie jestem fanką tego typu przysmaków, dlatego
powstrzymam się od oceny. Może ktoś próbował i chciałby się podzielić
wrażeniami? Na pewno brawo dla Dominika za eksperyment i walor edukacyjny - chyba wszyscy próbowali szpiku po raz pierwszy.
Kyokai Sushi
Bar - wielkopolskie sushi z polędwicą wołową i grzybami.
Kyokai na co dzień specjalizuje się w kuchni
japońskiej, dlatego też dla zespołu należą się niekwestionowane brawa za podjęcie
wyzwania z nieoczywistymi dla siebie składnikami. Zgodnie z tematyką imprezy był
to duży ukłon w kierunku składników regionalnych z Wielkopolski. Propozycją
teamu Kyokai Sushi Baru była bowiem rolka sushi wykonana z wielkopolskiej wołowiny,
kaszy pęczak, borowików i koziego sera - z kolekcji serów łominckich. Delikatny smak składników został nieco przyćmiony
pikantnym finish touchem, ale chętnych nie brakowało, co oznacza, że smakowało!
Warto wspomnieć, że fanem propozycji zespołu reprezentowanego tego dnia przez
sushi mastera Marcina Kaczmarka był najstarszy uczestnik Cooking Session.
Le Palais du
Jardin - regionalna polędwica z sarny z dodatkiem sezonowych warzyw i
świeżych ziół podana na musie z kasztanów.
Samo wspomnienie propozycji kulinarnej szefa kuchni Le
Palais du Jardin Michała Stężalskiego (alias Micheal) budzi rozanielenie. Smak doskonały!
Idealnie wysmażona (lekko różowa) polędwica z sarny w towarzystwie musu z kasztanów
przenosiły myślami do jesiennego Paryża. Zachwyty są oczywiście subiektywne,
choć poparte głosami, które uczestnicy Cooking Session oddawali w głosowaniu na
Grand Prix.
Warto wspomnieć także o daniach, które wyszły spod
ręki Michała Stężalskiego podczas pokazu kulinarnego, który miał miejsce na stoisku
Le Palais du Jardin. Sami spójrzcie na zdjęcia.
Mielżyński Wine
Bar - schab z dzika, borowiki, dynia, żurawina, buraki i świeży
rozmaryn.
Nadworny sommelier Mielżyński Wine Baru Andrzej
Śmigielski dbał, by każdy gość kosztujący danie serwowane przez ich kucharzy
otrzymał kieliszek hiszpańskiej Rioja. Wyselekcjonowana tak, by komponować się
ze schabem z dzika i wspaniałymi dodatkami, które mnie urzekły. Delikatne
kluseczki rozpływały się w ustach, a buraczki pokrojone w kostkę miały ciekawy
słodkawy smak. Wybornie pasował tu także mus dyniowy podkreślający jesienne
nastroje, które wokół nas.
Sobotnie zmagania kucharzy
oceniane były przez uczestników imprezy. Każdy, kto kupił bilet miał możliwość
oddania głosu w konkursie o Grand Prix Cooking Session Kolej na wielkopolskie
smaki. Po zliczeniu głosów okazało się, że dwie restauracje zdobyły ex aequo 41 punktów. Były to restauracja Hugo
oraz Palais Du Jardin. Jako, że Hugo uzbierało 41 głosów w krótszym czasie,
nagroda powędrowała na ręce jej szefa kuchni Dominika Narlocha. Drugie miejsce
przypadło restauracji Le Palais du Jardin, a trzecie restauracji 3 Kolory.
Wszystkim serdecznie gratulujemy. Zwycięska trójka otrzymała puchary ufundowane
przez partnera eventu Agencję Rynku Rolnego. Rozlosowano także nagrodę wśród
osób biorących udział w głosowaniu. Kosz wędlin i smakołyków regionalnych przekazanych
przez Polską Gastronomię trafił do Dawida Ogińskiego. Gratulacje i smacznego!
Cooking Session Kolej na
wielkopolskie smaki vol. 1 był zapowiedzią tego co będzie działo się w 2014
roku. Planujemy organizację kolejnych eventów, zarówno w Poznaniu, jak i w
Wielkopolsce. W trakcie sobotniej imprezy
przedstawiciele partnerów podpisali list intencyjny w tej sprawie. Ilość
podpisów pokazuje, że będzie się działo! Zapraszamy na kolejne eventy.
Jeszcze raz dziękujemy serdecznie
naszym partnerom za wsparcie eventu.
Świetna relacja! Szkoda tylko, że słabo reklamowana.
OdpowiedzUsuń