Doble R w Pika Pika tapas y vino

Pika Pika tapas y vino to miejsce na wskroś hiszpańskie. A jak Hiszpania, to i wino! W czwartkowy wieczór mieliśmy okazje uczestniczyć w degustacji win z serii Doble R z winnicy Bodega San  Mamés, mieszczącej się w słynnym i jednym z najlepszych regionów winiarskich Hiszpanii - Ribera del Duero. Spotkanie poprowadził właściciel lokalu Inigo Cordon Moreno i przedstawiciel winnicy Iker Zumbio.

Degustacja dotyczyła czterech rodzajów win. Pierwsze było Joven (2011) - wino młode, nie leżakowane w beczce, kolejne Roble (2011) - 6 miesięcy w beczce i rok leżakowane w butelce, następne Crianza (2009) - rok w beczce i rok w butelce, a na końcu Vendimia Selecctionada (2009) - 14 miesięcy w beczce.

Nam najbardziej przypadły do gustu dwa ostatnie, choć większość osób, które uczestniczyły w degustacji odpowiedzialy się za Roble.

Wina dostępne są oczywiście w Pika Pika. Na kieliszki i w butelce.

Warsztaty w SPOT.to EAT.

Ostatni wrześniowy piątkowy wieczór spędziliśmy w Akademii Kulinarnej SPOT.to EAT. Było smakowicie! W lawinie informacji o znakomitych osobowościach kulinarnych, którzy mieli poprowadzić warsztat: Marcinie Budynku i Pawle Mieszale, początkowo nie do końca wiedzieliśmy co będziemy przyrządzać... Na szczęście doświadczenie prowadzących szybko rozwiało małe zamieszanie. Oddelegowani do konkretnych zadań chłonęliśmy nowości kulinarne. Noże poszły w ruch, a przytulne i nowoczesne wnętrza SPOT'u wypełniały się nowymi zapachami.

Co przyrządzaliśmy? Zacznę od absolutnych hitów, którymi dla nas były: ser z Wiżajn wędzony na igliwiu sosnowym, pstrąg grillowany nadziewany tatarakiem i obłożony liśćmi tytoniu, crumble ze śliwkami pojonymi likierem pomarańczowym i kozim serem oraz wekowane ciasto czekoladowe w przecudnych mini słoiczkach. Wszystko mniam! Ponadto przy udziale naszych współwarszatowców powstała galaretka piwna, grzaniec i wata cukrowa, ale jakoś to nas nie porwało.

Pstrąg grillowany z tatarakiem w liściach tytoniu

Ser z Wiżajn wędzony na sosnowym igliwiu

Crumble ze śliwkami i kozim serem

W ramach ciekawostki spróbowaliśmy zamknąć w cukrowych balonikach żurawinę i zioła... z różnym skutkiem. W tym przypadku powiedzenie "ćwiczenie czyni mistrza" jest jak najwłaściwsze.

Ponad dwugodzinne kucharzenie zakończyliśmy na wspólnej uczcie, przy lampce wina. 

Wieczór sympatyczny, atmosfera świetna, wszystko pyszne! 

Dziękujemy SPOT za zaproszenie.

Relacja foto nieco ograniczona. Nasz Nikon postanowił się zbuntować. Szkoda.

Rozpoczynamy blogowanie!

Dzisiaj rusza blog Kulinarnego Poznania. Dla wszystkich, którzy jeszcze nas nie znają, polecamy sprawdzić www.kulinarnypoznan.pl
O czym będziemy pisać? Oczywiście o restauracjach Kulinarnego Poznania, o innych restauracjach, o imprezach które organizujemy sami i o tych które organizują inni, o trendach, o fotografii kulinarnej, o gotowaniu, pieczeniu, grillowaniu, flambirowaniu, o winie, piwie, whiskey, kawie, herbacie, a nawet o wodzie! Czyli o wszystkim co związane jest z kulturą jedzenia! o!