W Poznaniu, i w całej Polsce w ogóle, już od jakiegoś czasu
obserwujemy swoistą foodtruckową rewolucję. Czasy, gdy z budki na kołach można
było zjeść najwyżej kebab czy wątpliwej jakości zapiekankę powoli odchodzą w
niepamięć. Pojawiają się coraz to nowsze pomysły – od wszechobecnych burgerów,
przez pizzę aż po humus, currywursty czy tortille. Nam jednak cały czas
brakowało czegoś specjalnego, tej odrobiny magii czy autorskiej, kulinarnej
kreacji… Na szczęście nie musimy dłużej czekać – oto na ulice Poznania wyjeżdża
bowiem COŚ INNEGO by Hugo, czyli doskonałe, wielkopolskie pyzy z grilla!
Coś Innego to jedyny taki foodtruck w kraju. Począwszy od
samego konceptu, przez wykonanie przyczepy (wyposażonej zresztą lepiej niż
zaplecze niejednej restauracji) aż po charakterystycznego ślimaka na drzwiach. Tak
jest – Coś Innego to pierwszy slowfoodowy truck, serwujący smakowite pyzy z
grilla w myśl szlachetnej idei Carlo Petriniego. Nie ma się zresztą czemu
dziwić, skoro Coś Innego zrodziło się w głowie Dominika Narlocha, szefa kuchni
jednej z pierwszych restauracji ze ślimakiem w Polsce, HUGO Restaurant. W foodtrucku
posmakujemy więc regionalnych, tradycyjnych przysmaków, przygotowanych z
jakościowych, ekologicznych składników pochodzących od lokalnych dostawców. Wszystko
to podane w smakowitej, poznańskiej pyzie, przygotowywanej według historycznego
przepisu babci szefa Dominika. Taki pomysł nie mógł się nie udać! :)
Co zatem czeka na nas w Coś Innego? Ręcznie wyrabianą pyzę
możemy nafaszerować doskonałymi dodatkami wedle własnego uznania. Każda porcja
składa się z czterech podstawowych części – pyzy, mięsa (choć dostępna jest też
wersja wegetariańska i wegańska), dodatków oraz sosów. Na mięsożerców czeka
wołowina, jagnięcina czy kaczka, przygotowana np. w formie rilette. Do tego
wspaniałe dodatki – nam szczególnie zasmakowała młoda kiszona kapusta (przygotowana
troszkę na styl kimchi, a więc jest całkiem pikantnie!) i równie świetne
kiszone zielone szparagi. Smaku dodają też autorskie sosy – chrzanowy,
czosnkowy czy śliwkowy chipotle. Jest więc naprawdę bardzo smacznie i z
niebanalnym pomysłem. I choć pyzy dostajemy na papierowym talerzu przez okienko
foodtrucka możemy z całą pewnością zapewnić, że to nie jest typowy miejski
fastfood. Wręcz przeciwnie – niejedna wykwintna restauracja nie powstydziłaby
się takich kreacji w swojej karcie.
Ciekawym dodatkiem do serwowanych pyz są też smakowite
napoje, również przygotowane w zgodzie z slow foodową maksymą. Znajdziemy tu
orzeźwiającą wodę sodową prosto z saturatora z dodatkiem własnoręcznie
przygotowywanych soków owocowych. Do wyboru m.in. rabarbar, agrest, czarna
porzeczka…
Jeśli więc nie mieliście jeszcze okazji przekonać się jak
smakuje Coś Innego by Hugo – gorąco zachęcamy do nadrobienia zaległości. Warto!
Foodtruck najczęściej znajdziecie na rogu ul. Piekary i Św.
Marcin. W weekendy wypatrujcie go na Kontenerach albo Targu Śniadaniowym. Bieżące
informacje o lokalizacji znajdziecie codziennie na www.facebook.com/CosInnegoByHugo.